PS5 i XSX z krótszym cyklem życia?
Portal PlanetaGracza.pl prognozuje, że najnowsza generacja konsol będzie nie tylko krócej eksploatowana, ale również będzie ostatnią generacją jaka ujrzy światło dzienne.
Do tej pory zakup konsoli był długofalową, pewną inwestycją. Nabywając Xboxa, czy PlayStation w momencie premiery mogliśmy być pewni, że przez kolejne 6-8 lat trafią na nią wszystkie najnowsze tytuły wyprodukowane z myślą o konsolowych graczach. To może się jednak zmienić. Rozwój technologii przyspiesza i już niebawem tak długi cykl życia produktu może okazać się bezzasadny. Pod znakiem zapytania stoi również produkcja kolejnych, fizycznych konsol.
Portal PlanetaGracza.pl pochylając się nad tym tematem, zwraca uwagę, że głównym bodźcem dla takiej sytuacji mają być przede wszystkim pecety, które coraz mocniej i szybciej podkręcają gamingowe doznania, dzięki lepszym podzespołom. Niewykluczone, że za jakiś czas specyfikacja i możliwości konsol będą wyglądały przeciętnie w zestawieniu z tym, co mogą zaoferować komputery. Istnieje zatem prawdopodobieństwo, że w pogoni za konkurencją Sony i Microsoft postanowią szybciej wypuścić nową generację... o ile w ogóle jej doczekamy.
W tym samym artykule czytamy o rosnącym potencjale gier w chmurze. Dość powiedzieć, że sam Microsoft bardzo mocno stawia na projekt xCloud. Wkrótce może okazać się, że moc urządzenia nie będzie miała większego znaczenia, ponieważ to szybkość łącza będzie decydująca. Po co zatem produkować kolejne urządzenie, skoro można grać na wszystkim z dostępem do Internetu? Producenci konsol z pewnością już niebawem staną przed takim właśnie dylematem.